W poniedziałek wieczorem rodzice 24-letniego mieszkańca Warszawy zgłosili jego zaginięcie. Mężczyzna około godz. 11 miał wyjść z Domu Pielgrzyma w Nowej Osuchowej, gdzie przebywał od kilku dni.

Komendant Powiatowy Ostrowi Mazowieckiej podjął decyzję o ogłoszeniu alarmu dla podległych policjantów, zobowiązujący do stawienia się w jednostce i wzięcia udziału w akcji. Patrole otrzymały rysopis oraz zdjęcie 24-latka niezbędne do poszukiwań zaginionego. Policjantów wspomagali strażacy z PSP, OSP, ostrowski przewodnik z psem oraz Grupa Ratownicza Stowarzyszenia Pomocy Rodzinie Nadzieja.

Z uwagi na trudny teren, duży rozległy las oraz późną porę do akcji zaangażowano również sokołowskich policjantów z dronem wyposażonym w kamerę termowizyjną. Informacja o zaginionym pojawiła się na portalach społecznościowych, gdzie mieszkańcy powiatu ostrowskiego udostępniali post.

Niestety poniedziałekowe działania nie przyniosły efektu, akcja poszukiwawcza została wznowiona następnego dnia rano. Dyżurny ostrowskiej komendy odebrał zgłoszenie, że między miejscowością Dybki a Grabniakiem przy lesie mieszkańcy widzieli nieznanego im mężczyznę. Na miejsce pojechali policjanci ostrowskiej drogówki. Opatrolowali okoliczny teren i odnaleźli zaginionego 24-latka. Mężczyzna został przewieziony przez załogę karetki pogotowia do szpitala na badania.

Źródło:
KPP Ostrów Maz.