turboSprzedawca luksusowego BMW 7 z Ostrowi Mazowieckiej nie dość, że oferował samochód z przekręconym licznikiem i sfałszowaną książką serwisową, to jeszcze bezpardonowo zaatakował reportera programu Turbo Kamery.

Dziennikarze redakcji Turbo Kamera, programu interwencyjnego stacji TVN Turbo, dostali sygnał o podejrzanym samochodzie wystawionym na sprzedaż na jednym z portali internetowych. Widz, który zgłosił się do redakcji, informował, że widział to samo auto z przebiegiem większym o ponad 150 tysięcy w ogłoszeniu wystawionym w Niemczech.

Gdy reporter skontaktował się ze sprzedającym pod pretekstem kupna BMW, mężczyzna dalej upierał się przy niższym przebiegu, a w dodatku wysłał zdjęcia książki serwisowej, potwierdzającej rzekomo oryginalny przebieg auta. Jak sprawdzili dziennikarze, w warsztacie wymienionym w dokumentach przedstawionych przez handlarza, nikt nie widział BMW z Ostrowi. A w serwisie BMW w Warszawie reporter usłyszał, że przebieg samochodu nie zgadza się z tym co figuruje w bazie niemieckiego producenta.

Z taką wiedzą ekipa Turbo Kamery pojechała do Ostrowi Mazowieckiej. Handlarz skonfrontowany z ustaleniami dziennikarzy stwierdził, że nie ma nic wspólnego z przekręceniem licznika ani sfałszowaniem książki serwisowej. Dziennikarz wezwał policję. Funkcjonariusze po oględzinach BMW stwierdzili, że sprawę trzeba dokładnie wyjaśnić, a BMW do tego czasu zostanie zabrane na policyjny parking.

Handlarz, który stracił BMW postanowił wyładować się na dziennikarzu Turbo Kamery. "Dojadę cię frajerze jeb...ny w ryj, będziesz leżał jak świnia jeb...na, rozumiesz?" - krzyczał do słuchawki. Nagranie z groźbami trafiło do policji w Ostrowi Mazowieckiej, która prowadzi już postępowanie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa oszustwa przy sprzedaży BMW.

Emisja odcinka z Ostrowi Mazowieckiej we wtorek, 20 września o godz 22:15 na antenie TVN Turbo.

turbo