Na przełomie roku dwoje mieszkańców powiatu ostrowskiego zaryzykowało i dokonało zakupów przez internet. Niestety pomimo wpłaconych pieniędzy, zakupionego towaru nie otrzymali.

W grudniu 69-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego zauważył na jednym z portali ogłoszenie o możliwości kupna Lexusa z 2018 r. który będzie sprowadzony z USA. Sprzedawca wycenił auto na kwotę kilkuset tysięcy zł, aby doszło do transakcji mężczyzna wpłacił zaliczkę na podane konto w wysokości kilkudziesięciu tysięcy zł. Auto miało zostać dostarczone do końca stycznia do nowego właściciela. W połowie stycznia mężczyzna kontaktował się ze sprzedawcą, czy termin dostawy jest aktualny. Wówczas kontakt ze sprzedawcą "urwał się", a ogłoszenie zniknęło z portalu.

Na początku lutego 29-letnia mieszkanka powiatu ostrowskiego zgłosiła, że pod koniec stycznia zauważyła na portalu ogłoszenie o sprzedaży torebki znanej marki o wartości kilku tysięcy złotych. Kobieta wpłaciła całą kwotę na podane konto. W trakcie korespondencji ze sprzedawcą ustaliła, że torebka zostanie dostarczona osobiście przez sprzedawcę. Niestety pomimo zapewnień sprzedawcy 29-latka, nie otrzymała torebki ani zwrotu gotówki.

"Ponownie apelujemy do mieszkańców powiatu ostrowskiego o zachowanie ostrożności podczas internetowych zakupów. Wpłacanie zaliczek bądź całej kwoty zamówionego towaru niesie za sobą ryzyko nie otrzymania w/w produktu i braku zwrotu gotówki" - napominają funkcjonariusze KPP w Ostrowi Maz.

Źródło:
KPP Ostrów Maz.